Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2011

Dystans całkowity:123.09 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:04:43
Średnia prędkość:26.10 km/h
Maksymalna prędkość:61.56 km/h
Maks. tętno maksymalne:193 (93 %)
Maks. tętno średnie:167 (81 %)
Suma kalorii:4183 kcal
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:41.03 km i 1h 34m
Więcej statystyk

Sobotni wypad do Lublina

Sobota, 29 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Inne > 50km
Wycieczka do Lublina, tym razem bez niemiłych zdarzeń na drodze:) Spory minus - wiatr, który w obie strony wiał z przodu:p

HR time:
<140 0:16:42h
140-160 1:16:12h
>160 0:49:29h
Cad: 84

Samopoczucie: 8/10
Pogoda: 8/10
Zmęczenie: 5/10

Powolny powrót do życia

Czwartek, 27 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Inne < 50km
Nie ma to jak dobra motywacja:) Ale zacznijmy od początku. Plan minimum - 50km, plan maksimum - 100km, ani jeden, ani drugi nie zrealizowany:p Powód prosty - śnieżyca, która złapała mnie za Firlejem. Pogoda ekstra - brak wiatru, chwilowe słońce i -2 stopnie. Dzisiaj jakoś zdecydowanie lżej mi się kręciło (chociaż serducho, jak na razie wali jak oszalałe). W połowie drogi z Firleja do Kocka decyzja o zawróceniu...niestety. W Firleju spotkanie z Najdroższą memu sercu Kobietą, która jechała z Białej Podlaskiej do Lublina. Myśl o tym, że spotkamy się na trasie +100 do siły:p Cała droga powrotna na całkiem przyzwoitym gazie - przecież w domu czeka na mnie najpiękniejsza z pięknych:D Taaak...dojechałem do domu i okazało się, że nie zajechała do mnie tylko od razu pognała do Lublina:p

HR time:
<140 0:03:44h
140-160 0:21:24h
>160 0:58:21h
Cad: 90

Samopoczucie: 8/10
Pogoda: 8/10
Zmęczenie: 5/10

#

Rozpoczęcie sezonu 2011

Wtorek, 25 stycznia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria Firlej
Pierwszy wyjazd w tym roku...i pierwsza dość słaba decyzja, by najpierw pojechać z wiatrem, a wracać z mordowindem:p Taaak:p Wymęczył:p Cała reszta super. Początkowo małe problemy z nowym licznikiem, a potem czysta przyjemność z jazdy:) Po tętnie widać, że zima nie była zbyt ambitnie przepracowana:p Trzeba się ostro brać do roboty jeśli poważnie chcę zacząć myśleć o jakichś maratonach w tym roku (a pierwszy już w kwietniu w Trzebnicy).

HR time:
<140 0:02:39h
140-160 0:02:52h
>160 0:59:52h
Cad: 89

Samopoczucie: 8/10
Pogoda: 3/10 (tylko i wyłącznie za słońce)
Zmęczenie: 7/10








Magia...