Po oddaniu krwi :)

Wtorek, 3 sierpnia 2010 · Komentarze(1)
Kategoria Inne < 50km
Miało być rekreacyjnie wyszło nawet sprawnie:p Rano oddawałem krew, ale nawet to nie powstrzymało mnie od wyjścia na rower:) Trasa w okolicach domu na wszelki wypadek jeśli by coś było nie tak. Pogoda w sumie spoko, troszkę wiatr przeszkadzał, ale nie aż tak strasznie. Na obwodnicy Lubartowa spotykam kolarza i jedziemy chwilę razem i rozmawiamy o nieudolnie prowadzonej transmisji z Tour de Polonge:/ Tak niestety kilka przykrych słów padło między innymi odnośnie braku grafik podczas relacji, czy długości transmisji w TV - godzinna relacja? PORAŻKA!!! Ale mail do Pana Langa wysłany i przynajmniej sumienie czystsze. Zobaczymy czy ktoś z jego sztabu odpowie...

Samopoczucie: 8/10
Pogoda: 7/10
Zmęczenie: 5/10


Ekwiwalent energetyczny po oddaniu krwi w postaci 8u czekolad:D





Piosenka na dziś:


.

Komentarze (1)

Ja wolę nie ryzykować jazdy po oddaniu krwi. Kiedyś znajomy jeździł sobie tuż po oddaniu i zasłabł podczas jazdy - skończyło się na paru szwach. Jedyna różnica taka, że jechał górskim w terenie. ;)

goku122 17:36 wtorek, 3 sierpnia 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nosza

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]