Na Lubelską Masę Krytyczną

Piątek, 30 lipca 2010 · Komentarze(1)
Kategoria Inne < 50km
W końcu przestało padać:D Akurat pogoda zrobiła się ładna na MK:) Pomimo ostrego mordowindu w drodze do Lublina, jakoś trasa szybko zleciała i w sumie takiej tragedii nie było. Ze dwa razy podczepiłem się pod TIRy i mnie troszkę podciągnęły. Po drodze przed podjazdem w Elizówce spotkałem jednego Bikera, który jak się później okazało, też był na Masie. Po dojeździe do Lublina jako, że miałem jeszcze sporo czasu do Masy pojechałem na Statoil po Powerade'a:)



Komentarze (1)

Witam, myślałem że tylko ja dojeżdżam zza Lublina na Masę, a tu się okazuje ze nie jestem sam. Dla mnie to była już piąta.

Grzechu2711 18:37 niedziela, 1 sierpnia 2010
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa owyod

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]