Michów - do rodzinki:)
Środa, 14 lipca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Inne > 50km
Kolejny dzień piekła:p Troszkę mniej słoneczka było, ale za to strasznie duszno. Plan - odwidzić rodzinę, która przyjechała do Michowa z Gliwic. W tamtą stronę jakimś cudem udało mi się uciec przed deszczem i to dwukrotnie. Za to przez całą drogę nie opuszczał mnie ostry mordowind. Odziwo średnia do Michowa wyszła mi 29,7km/h. U babci posiedzieli my, pogadali i pojedli:p No właśnie pojedli to mało powiedziane:p Ogromny talerz zapchany po brzegi...kaszanką:D Jeju jaka była dobra, ale zdecydowanie dużo za dużo:p Po jedzonku chwila odpoczynku i wracam do domu. Po drodze kilka razy miałem wrażenie, że bardziej toczę się niż jadę:p WYdłużyłem sobie trochę drogę powrotną i jakoś dotarłem do domu:p Ogólnie fajna jazda tylko taka ilość jedzenia w trakcie wycieczki to lekka przesada:p Pozdrowienia dla Babci:D
Samopoczucie:****

Droga z Firleja do Kamionki.

Krajowa 19ka.
Piosenka na dziś (usłyszana przed wyjazdem i jakoś nie dawała spokoju:):
.
Samopoczucie:****

Droga z Firleja do Kamionki.

Krajowa 19ka.
Piosenka na dziś (usłyszana przed wyjazdem i jakoś nie dawała spokoju:):
.