To samo co wczoraj:)
Środa, 9 czerwca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Inne < 50km
Trasa prawie identyczna jak wczoraj. Ekstra pooda. Spotkany jeden brat na szosie:)
W tym samym czasie moje dwie koleżanki również udały się na wycieczkę rowerową. Jednak u nich wyglądało to troszkę inaczej, bo zakończyło się biegiem z rowerem (ciekawie to musiało wyglądać) - powód? przebita opona. Szybki telefon do mnie i wsiadam w auto i z misją ratunkową udaję się prawie w to samo miejsce, z którego ostatnimi czasy ratował mnie kolega:p Oczywiście wszystko dobrze się skończyło:)
W tym samym czasie moje dwie koleżanki również udały się na wycieczkę rowerową. Jednak u nich wyglądało to troszkę inaczej, bo zakończyło się biegiem z rowerem (ciekawie to musiało wyglądać) - powód? przebita opona. Szybki telefon do mnie i wsiadam w auto i z misją ratunkową udaję się prawie w to samo miejsce, z którego ostatnimi czasy ratował mnie kolega:p Oczywiście wszystko dobrze się skończyło:)