W trzyosobowej grupce:)

Czwartek, 3 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Inne < 50km
Planowany wyjazd z Doktorem Andrzejem i jego znajomym z Parczewa. Do Doktora dojazd rowerem, a do Parczewa samochodem, i znowu na rowerku. Jak się okazało znajomy Doktora, jest moim imiennikiem:) Planowane spokojne tempo do Sosnowicy i z powrotem. Droga - idealna:D Super asfalcik. Dowiedziałem się co i jak ze zmianami prowadzącego w grupie i po chwili jechało się naprawdę świetnie. Ominęły nas 2 burze, ale niestety przyszła trzecia i wygrała:p Przymusowy postój pod przystankiem, a kiedy przestało padać, a raczej lać, ruszyliśmy w drogę powrotną. Troszkę nas zmoczyło, ale nie było tragedi. Znowu do auta i powrót do domu. Następnym razem nie będziemy się lenić i do Parczewa dojedziemy rowerkami:p Niestety brak zdjęć, bo telefon zostawiłem w aucie i jak się później okazało była to dobra decyzja:) Podsumowując, powoli odkrywam przyjemność z jazdy w kilka osób:) [A licznik dalej pokazuje kosmiczne tętno:/ ma ktoś jakieś pomysły co może być nie tak???kupiłem nawet żel do usg - nie pomógł:p]

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa siepr

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]